1. Lubię zacząć dzień od:
Przejrzenia Twittera przy kubku kawy. Chyba że jestem akurat w ładnych okolicznościach przyrody – wtedy lubię zacząć dzień od porannego biegu (przed Twitterem i kawą).
2. To, co pomaga mi w dokonywaniu wyborów:
Czasem jest to po prostu dobry sen. Często to, co jeszcze wieczorem wydaje się być bardzo skomplikowane, po głębokim i długim śnie nagle staje się trochę łatwiejsze. Lubię też porozmawiać o swoich wątpliwościach z kimś bliskim – partnerem, siostrą, przyjaciółmi. Często już samo opisanie sytuacji na głos, zwerbalizowanie myśli, pomaga mi w dokonaniu wyboru.
3. Nigdy nie sądziłam, że:
Będę mieszkać na stałe w Wielkiej Brytanii. Londyn nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia po pierwszej wizycie. W trakcie studiów myślałam o przeprowadzce do Skandynawii – do Finlandii lub Norwegii. Bardzo podobał mi się tamtejszy klimat – zarówno przyroda, jak i codzienne spokojne życie. Do UK trafiłam trochę przypadkowo, ale bardzo się cieszę, że tak się stało. Zwłaszcza, że miałam okazję przekonać się, że pozostała część Anglii ma mało wspólnego z szalonym i stresującym trybem życia w Londynie i jest niesamowicie różnorodna pod względem krajobrazu, zwyczajów, akcentu. Zakochałam się też w Szkocji. Pokochałam w końcu i sam Londyn.
4. Nie lubię, kiedy:
Ludzie zaprzeczają faktom opartym na dowodach naukowych i latach badań, albo opiniom specjalistów w danym temacie, za to szybko i bez większego zastanowienia biorą za pewnik pseudonaukowe teorie – zwłaszcza te spiskowe. Nie lubię też, kiedy ludzie próbują agresywnie narzucać sobie nawzajem swój styl życia, swoje rozwiązania i swoje poglądy – jako te jedyne słuszne.
5. W trudnych momentach przypominam sobie słowa:
Długo myślałam nad tym pytaniem i skłamałabym, gdybym powiedziała, że przypominam sobie w trudnych chwilach jakieś konkretne słowa. Ale często, kiedy jest mi trudno, myślę o mojej mamie i babci (mamie mojej mamy) – obydwie są dla mnie wzorem bardzo silnych kobiet, które pokonują wiele trudności i stawiają czoła niesprzyjającym warunkom bez narzekania. Jak narzekam, to myślę sobie, że one by zacisnęły zęby i działały i wtedy zdaję sobie sprawę, że nie ma w życiu czasu na narzekanie.
6. Moje szybkie sposoby na zregenerowanie się:
Aktywność fizyczna – bieganie, rower, joga albo po prostu długi spacer.
7. Najlepsza rada, jaką dostałam:
Żeby przed powiedzeniem komuś czegoś, co może tę osobę zranić lub wprawić w zakłopotanie, najpierw pomyśleć, jak ja bym się czuła, gdybym miała usłyszeć coś podobnego. Niby oczywiste, ale od kiedy to usłyszałam dawno temu, trochę dłużej myślę, zanim coś powiem.
8. Ważne książki:
„Niewidzialne kobiety” Caroline Criado-Perez – o tym, jak brak danych na temat kobiet, ich potrzeb, funkcjonowania na rynku pracy, zdrowia, prowadzi do ich dyskryminacji w różnych dziedzinach życia. Autorka pisze o tak ważnych, a tak bardzo pomijanych w dzisiejszym świecie aspektach życia połowy jego populacji. Książka szokuje i jednocześnie wprawia w podziw dla skrupulatności i wiedzy autorki. Wszystkie informacje są w niej poparte źródłami i odnośnikami do badań, co – zdaję sobie sprawę – może nie brzmi bardzo zachęcająco. Zapewniam jednak, że czyta się ją bardzo lekko i że niesamowicie wciąga.
Lubię książki Tokarczuk, Pratchetta, Hrabala. Często wracam do korespondencji Magdy Umer i Jacka Poniedzielskiego zawartej w książce „Jak trwoga to do bloga”. Z ostatnich odkryć – „Born a crime” autorstwa Trevora Noah o jego dzieciństwie w podzielonej apartheidem Afryce Południowej. Równie mocno szokuje, co śmieszy.
9. Trzymam się w formie dzięki:
Planom na przyszłe podróże, wyjazdy, wyjścia lub spotkania w gronie bliskich znajomych z Krakowa i Warszawy – które przez pandemię niestety nie mogą się odbywać tak często, jak bym chciała.
10. Odpoczywam, gdy:
Jestem w górach i patrzę na nieograniczoną przestrzeń wokół mnie. Albo kiedy jestem nad morzem w odludnym miejscu, gdzie słychać tylko szum wody i nie widać nikogo na horyzoncie. Czuję też błogi odpoczynek, kiedy bujam się w hamaku z książką i wiem, że nie muszę się nigdzie spieszyć.
Joanna Kołak (1989): z wykształcenia jestem psycholożką, skończyłam studia magisterskie na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w listopadzie 2020 będę bronić doktorat z psychologii na Uniwersytecie Warszawskim. Posiadam też licencjat z filologii portugalskiej. Interesuję się rozwojem językowym dzieci jedno- i wielojęzycznych, zwłaszcza w kontekście mediów cyfrowych. Od kilku lat mieszkam w Wielkiej Brytanii. Po przeprowadzce do UK najpierw pracowałam jako badaczka na University of Manchester, gdzie w fantastycznym międzynarodowym zespole badaliśmy to, jak dzieci polskie, fińskie i estońskie uczą się odmieniać rzeczowniki i czasowniki oraz interpretować bardziej złożone zdania. Obecnie pracuję na University of Salford (Manchester), gdzie badam to, jak dzieci uczą się języka z aplikacji edukacyjnych. W ramach tych badań współpracuję przy projektowaniu eksperymentalnych aplikacji edukacyjnych. Testuję, w jaki sposób są one używane przez 2-4-letnie dzieci oraz ile są one w stanie się z nich nauczyć. Niedawno opracowałam pierwsze systematyczne narzędzia do oceny potencjału edukacyjnego aplikacji dla dzieci. Zajmuję się też popularyzacją wiedzy o dwujęzyczności i rozwoju dzieci w świecie mediów cyfrowych. Można mnie śledzić na Facebooku (profil Rozwój językowy w świecie mediów elektronicznych) lub na Instagramie (@joanna_kolak).
W wolnym czasie podróżuję, biegam, chodzę po górach i gotuję. Moje „duchowe zwierzę” to niezdarna panda 🙂
Brak komentarzy