Kiedy ostatni raz zadałaś/eś sobie pytanie: „Czego potrzebuję?”. Nie chodzi nam jednak o stwierdzenia w stylu: „Naprawdę potrzebuję szybko znaleźć te kluczyki do samochodu, bo już jestem spóźniona!”, ani „Potrzebuję w końcu trochę świętego spokoju!” – wykrzyczane w nerwach do dzieci, partnera albo psa. Nierzadko odmieniamy słowo „potrzeby”…