Stoicyzm

Czy to jest ode mnie zależne? O tym, na co mamy wpływ i o tym, co jest poza naszą kontrolą

zależne

Stoicy zauważyli, że tworzymy swoją rzeczywistość poprzez wyobrażenia, które mamy na jej temat. Innymi słowy, przejawiamy tendencję do interpretowania tego, co nam się przydarza. Zachowanie właściwego osądu sytuacji jest jednak możliwe, jeśli będziemy mieć na uwadze, co jest faktem, a co opinią (więcej na ten temat przeczytasz tutaj). Kolejnym krokiem na drodze do praktykowania stoicyzmu, z którego również często korzysta się w ramach podejścia poznawczo-behawioralnego, jest umiejętność odróżniania rzeczy zależnych i niezależnych od nas.

Filozofowie Portyku głoszą kategoryczny pogląd dotyczący tego, co jest od nas zależne, a co nie. Uważają bowiem, że zależne od nas są jedynie rzeczy, na które mamy wpływ absolutny. Nie uznają możliwości, że coś zależy od nas częściowo, połowicznie lub nawet na 99 procent. Albo na sto, albo w ogóle. Skąd takie zdecydowanie?

Tylko to od nas zależy, co od nas zależy całkowicie[1]

Na kształt naszego życia wpływ mają zarówno nasze działania, jak i los. Powinniśmy starać się żyć wartościowo, dobrze i mądrze, jednak aby nam się powiodło, niezbędna jest przychylność czynników zewnętrznych. Co to stoickie założenie oznacza w praktyce?

Wyobraźmy sobie osobę, która chce być zdrowa. W związku z tym dba o zbilansowaną dietę, stroni od używek, uprawia aktywność fizyczną, wysypia się, nie dokłada sobie niepotrzebnego stresu. Wydawałoby się, że na to wszystko ma wpływ. Mimo tego zapada na ciężką chorobę, co nie jest zależne od niej. Stoicy podkreślają, że zdrowie nie leży w pełni w naszej mocy, stąd też uważają, że jest od nas niezależne. Możemy zachorować wbrew wszystkim naszym wysiłkom, co nie znaczy, że mamy nie starać się żyć zdrowo. Filozofowie Portyku zachęcają do dbania o siebie, jednocześnie zwracając uwagę na to, że ostateczny rezultat jest poza naszą kontrolą.

Stoicy, chcąc uwolnić się od przymusu, rozczarowań, niepokoju, zniechęcenia i złorzeczenia, wprowadzili zdecydowany podział pomiędzy tym, co jest od nas zależne, a co nie. Ich zdaniem nie zależy od nas nic, na co choć minimalny wpływ mogą mieć czynniki zewnętrzne (lub biologiczne, wewnętrzne, jak w przypadku zdrowia). Wyzwalają nas tym samym od wszelkiego rodzaju kaprysów losu. Co więcej, pozbawiają nas złudnej iluzji kontroli nad rzeczywistością, skłaniając do skupienia się na tym, co w istocie leży w naszej mocy. Co więc jest od nas zależne?

Epiktet wyjaśnia: zależne – niezależne

Filozof stwierdza: „Z wszystkich rzeczy jedne są od nas zależne, drugie zaś niezależne. Zależne są od nas: sądy, popędy, pragnienia, odrazy i jednym słowem – to wszystko, co jest naszym dziełem. Niezależne natomiast są od nas: ciało, mienie, sława, godności i jednym słowem – to wszystko, co nie jest naszym dziełem. I dlatego te rzeczy, które od nas zależą, z natury są wolne i nie podlegają żadnym zakazom ani przeszkodom, te natomiast, które od nas nie zależą, nie przedstawiają żadnej wartości, spełniają służebną rolę i stanowią cudzą własność”[2]. Przyjrzyjmy się zatem bliżej temu, co od nas zależy, a co nie.

zależne
Norwegia – fot. archiwum prywatne

Zależne od nas: sądy, wartości, działania

Zgodnie z filozofią stoicką rzeczy zależne od nas biorą swój początek w naszej psychice. To właśnie nasze myśli, przekonania, pragnienia, wartości, reakcje i podejmowane działania zależą od nas. To my możemy wybrać, jak zinterpretować daną sytuację, czym kierować się na co dzień, czy jak zareagować w trudnym momencie. Nasz sposób myślenia zależy jedynie od nas i ani nikt inny, ani okoliczności zewnętrzne nie mają nad tym władzy.

Zależna od nas jest nasza chęć pracy nad sobą i wybierania życia, jakie chcemy prowadzić. Nie zależy już jednak od nas, czy nasze pragnienia się urzeczywistnią – tu w grę wchodzi wiele czynników, które są poza naszą kontrolą.

Niezależne od nas: rezultaty naszych działań

Mamy wpływ na nasze starania, jednak ich rezultaty nie zależą od nas. Rozważmy przykłady rzeczy niezależnych wymienione przez Epikteta: ciało, mienie, sława, godności.

Ciało

O tym, dlaczego zdrowie nie zależy od nas, pisałam powyżej. Podobnie jest z ciałem – możemy przy wstawaniu z łóżka zwichnąć nogę, możemy dostać uczulenia, może zacząć boleć nas głowa. Na to wszystko nie mamy wpływu. Mamy go jednak na to, co pomyślimy o tych doświadczeniach. Zależne od nas jest, czy daną niedogodność potraktujemy jako koniec świata, dowód na wiecznego pecha, czy właśnie jako nieszczęśliwe zdarzenie, które po prostu się wydarzyło i co prawda trochę nam teraz utrudni życie, ale ostatecznie stanie się wspomnieniem.

Mienie

Zdaniem Epikteta nie zależy od nas mienie, czyli to wszystko, co posiadamy – przedmioty, pieniądze, mieszkanie, samochód… Możemy zostać okradzeni, mieszkanie może spłonąć albo zostać zalane przez sąsiada z góry, a auto rozbite. Może przyjść krach na giełdzie, możemy zostać zwolnieni, czy zajdzie jeszcze inny z tych tajemniczych mechanizmów rynkowych i nasza sytuacja finansowa ulegnie całkowitej zmianie bez naszego udziału. Niezależne od nas są też te pożądane wydarzenia, jak trafienie szóstki w lotka czy odziedziczenie ogromnego spadku po dalekim krewnym, o którego istnieniu nie mieliśmy pojęcia. I znów – od nas zależy, co o tym pomyślimy. Od nas zależy też to, czy poświęcamy swój czas i energię na zdobywanie majątku. To, czy jego wartość pozostania taka sama przez lata, jest już poza naszą kontrolą.

Sława i godności

Zależne od nas jest pragnienie bycia sławnym. W obszarze naszej kontroli jest też podejmowanie działań, które mogą uczynić nas znanymi. Nie mamy jednak wpływu na to, czy faktycznie zdobędziemy popularność, a tym bardziej, jak długo ona potrwa. Na co dzień możemy obserwować, jak szybko pojawiają się nowi celebryci, jak szybko zapominamy o kimś, kto miał przed chwilą swoje pięć minut, czy jak szybko zmieniają się sympatie i antypatie względem różnych osób obecnych w przestrzeni publicznej. „Sława to kapryśna przyjaciółka”[3] i nawet ciągła troska o nią nie zagwarantuje, że będzie się nieustannie podziwianym i zapamiętanym. Dlatego też nie zależy ona od nas.

Podobnie jest z godnościami, czyli zaszczytami, stanowiskami, nagrodami. Możemy starać się jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki, stworzyć coś pięknego bądź wartościowego, wysłać swoje dzieło na konkurs i tu kończy się nasz wpływ. To, czy zdobędziemy uznanie i czy zostanie to nagrodzone, nie zależy już od nas. Leży to w rękach innych ludzi, nie mamy już zatem na to wpływu. Ponownie, zależna od nas jednak jest nasza reakcja na powodzenie lub jego brak.

Inni ludzie

Epiktet w „Diatrybach” wspomina o tym, że „Nie zależą (…) od nas: (…) rodzice, dzieci, bracia, ojczyzna i w ogóle cała społeczność”[4]. Żyjemy w świecie relacji społecznych, w ciągu dnia wchodzimy zazwyczaj w liczne interakcje z osobami bliskimi, dalszymi, czy nawet nieznanymi. Ważne jest, aby pamiętać, że każda z nich jest autonomiczną jednostką, która – podobnie jak my – ma prawo do decydowania o sobie.

W kontekście innych osób zależne od nas jest to, jak je traktujemy, jakie mamy do nich nastawienie, co o nich sądzimy. Nie mamy jednak wpływu na to, co one postanowią, co uważają, jak się zachowają.

Ta sama zasada odnosi się do społeczności czy ojczyzny. Zależne od nas są działania, które podejmujemy na gruncie lokalnym, bądź państwowym. Zależne od nas jest także to, co sądzimy na temat tego, co dzieje się w kraju. Nie zależą jednak od nas efekty naszych akcji, tak jak i poza naszym wpływem jest to, co dzieje się na świecie. Stoicy nie mówią przez to, że nasze działania nie mają sensu, wręcz odwrotnie – zachęcają oni do postawy prospołecznej. Uprzedzają jednak, że ostateczny kształt rzeczy zewnętrznych wobec nas jest poza naszą kontrolą i wpływem.

Norwegia – fot. archiwum prywatne

Jeszcze parę przykładów

W ramach praktyki odróżniania tego, co od nas zależne od tego, co nie, weźmy pod lupę jeszcze kilka przykładów.

Pogoda

Norwegowie mają powiedzenie: nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednie ubrania (Det finnes ikke dårlig vær, bare dårlige klær), co świetnie obrazuje stoicki podział na zależne – niezależne. Nie mamy wpływu na pogodę, która zawsze jakaś jest, ale od nas zależy, jak się ubierzemy i jakie będzie nasze nastawienie względem niej. Mamy wybór: czy będziemy złorzeczyć i wściekać się na to, że pada, czy weźmiemy parasol albo zmienimy plany.

Podróże

Nie mamy wpływu na to, że pociąg, autobus, bądź samolot ma opóźnienie. Nie zależy od nas, kiedy dotrzemy na miejsce. Po drodze może zdarzyć się wiele nieoczekiwanych rzeczy. Od nas zależne jest jednak, jaki cel obierzemy i jakie będzie nasze nastawienie w trakcie podróży. Czy będziemy narzekać i marudzić, czy w obliczu przeszkód potraktujemy je z ciekawością i otwartością, jak wyzwania, a nie dowód na to, że świat się na nas uwziął.

Praca

 Od nas zależy wysiłek włożony w dobre wykonywanie zawodowych obowiązków. Od nas zależne jest też to, jakie wartości będziemy realizować w swojej pracy, nasze nastawienie względem współpracowników, czy cele, jakie sobie wyznaczamy. Nie mamy jednak wpływu na to, jak inni zachowują się względem nas, niezależne jest również to, czy nasze wysiłki zostaną nagrodzone, czy też w ich rezultacie dostaniemy awans lub podwyżkę. To przede wszystkim my sami powinniśmy dążyć do tego, by czuć wewnętrzną satysfakcję ze swojej pracy, niezależnie od czynników zewnętrznych. Takie podejście jest pomocne w uchronieniu się przed syndromem wypalenia zawodowego.

Nauka

Zależne od nas jest to, czy postanowimy się czegoś uczyć, jaką metodę wybierzemy, ile czasu i energii na to poświęcimy. Niezależne jednak jest, czy się tego nauczymy – tu w grę wchodzi wiele czynników, które są poza naszą kontrolą. Mamy więc wpływ na proces nauki, a nie na jej rezultat. Zależne od nas jest też to, czy się poddamy i porzucimy daną rzecz, czy posłuchamy Konfucjusza, pod którego słowami zapewne podpisaliby się i stoicy: „Nieważne, jak wolno idziesz, ważne, że się nie zatrzymujesz.”

A może coś jest „częściowo zależne”?

Klasyczny stoicyzm zakłada kategoryczny podział na rzeczy zależne i niezależne od nas. Podział ten można podsumować jednym zdaniem: „Zależą od nas: wolna wola i wszystkie czyny płynące z wolnej decyzji”[5]. Zgodnie z tym założeniem zależne od nas są nasze przekonania, interpretacje, sądy, pragnienia, wartości oraz bezpośrednie działania. Innymi słowy wszystko to, co bierze się z naszego wnętrza. Niezależne jednak jest wszystko to, co związane z okolicznościami zewnętrznymi i to, na co nie możemy wpłynąć wprost poprzez nasz sposób myślenia.

Niektórzy ze współczesnych komentatorów stoicyzmu modyfikują ten podział, traktując rzeczy zależne i niezależne jako kontinuum, a nie jedynie skrajne punkty. Lawrence Beker sugeruje stopniowanie naszego przywiązania do przedmiotów w zależności od ich kruchości i przemijalności[6]. William B. Irvine w swojej książce „A guide to the good life. The ancient art of stoic joy” wprowadza pojęcie „trychotomii”, które odnosi się do podziału na rzeczy całkowicie zależne, częściowo zależne i całkowicie niezależne od nas[7]. Z kolei Massimo Pigliucci, autor podcastu StoicMeditations, tak tłumaczy to zagadnienie:

„Pewne rzeczy od nas zależą (przede wszystkim – nasze myśli i działania), inne od nas nie zależą (wielkie wydarzenia historyczne, zjawiska przyrodnicze), a nad sporą liczbą rzeczy mamy kontrolę częściową”[8].

I podaje przykład meczu tenisowego, w którym wynik gry jest pod częściową kontrolą każdego z graczy. Czują oni, że mają wpływ na wynik rozgrywki. Część czynników jest jednak niezależna od nich: umiejętności przeciwnika, uczciwość sędziego, czy porywy wiatru zmieniające trajektorię piłki. W takim ujęciu, zawodnicy nie powinni obrać za cel zwycięstwa, ponieważ nie jest ono pod ich całkowitą kontrolą. Ich celem powinno być zagranie jak najlepiej, zgodnie ze swoimi najlepszymi umiejętnościami – to bowiem jest od nich zależne. Mają wpływ także na to, w jaki sposób zareagują na wynik, bez względu na to, jaki będzie[9].

Na koniec

Czy zatem stoicy – zarówno starożytni, jak i współcześni – sugerują, by dawać z siebie jak najwięcej i nie oczekiwać docenienia? Dokładnie tak! Docenienie ze strony innych jest bowiem niezależne od nas, natomiast w naszej mocy są, jedynie i aż, nasze nastawienie oraz podejmowane starania.


[1]Stankiewicz, P. (2014). Sztuka życia według stoików. Jak żyć mądrze dobrze i szczęśliwie (s. 55). Warszawa: W.A.B.

[2]Epiktet (1961). Encheiridion (s. 455). Przekład: Leon Jachimowicz. Warszawa: PWN.

[3]Rowling, J.K. (1988). Harry Potter i komnata tajemnic. Poznań: Media Rodzina.

[4]Epiktet (1961). Diatryby (s. 73). Przekład: Leon Jachimowicz. Warszawa: PWN.

[5]Ibidem.

[6]Lawrence, B. (1997). A New Stoicism. Princeton: Princetown Univeristy Press.

[7] Irvine, W.B. (2009). A guide to the good life. The ancient art of stoic joy. Oxford: Oxford University Press.

[8]Pigliucci, M. Stoicism. Internet Encyclopedia of Philosophy. Dostęp: 3.07.2020.

[9] Ibidem.

Brak komentarzy

    Zostaw komentarz