Ćwiczenia

Zmierzch autorytetów? „Stoicki mędrzec” spieszy z pomocą!

mędrzec

Nie wiesz, jak zachować się w danej sytuacji? Nie możesz zdecydować, jaką decyzję podjąć? Bywasz niezadowolona(y) ze swoich wyborów? Gubisz się w tym, co naprawdę jest dla Ciebie ważne? Nie jesteś w tym sam(a)! Już starożytni, a zapewne też ludzie przed nimi, mierzyli się z podobnymi problemami. Antyczni stoicy, których celem było prowadzenie dobrego i szczęśliwego życia, zaproponowali ćwiczenie pomagające radzić sobie w takich momentach.

Wzór do naśladowania, czyli stoicki mędrzec

We współczesnym świecie mówimy o „zmierzchu autorytetów”[1], a mistrzowie i mędrcy[2] kojarzą nam się w większości z zamierzchłymi czasami, kimś archaicznym i niekoniecznie przystającym do XXI wieku. Dajmy jednak szansę stoickiemu ćwiczeniu określanemu jako „wzór mędrca”. Filozofowie Portyku często w swych pismach odwoływali się do „doskonałego mędrca”[3] żyjącego w zgodzie z naturą i realizującego wartości, takie jak mądrość, odwaga, sprawiedliwość oraz umiar[4]. Mędrzec ten stanowił ideał, do którego należało dążyć, jednak bez dawania sobie większych nadziei, że uda się ten stan w pełni osiągnąć[5]. I nie chodzi o zniechęcanie do pracy nad sobą i podejmowania starań, by budować dobre życie, a o realistyczne podejście i wyrozumiałość w obliczu nieuniknionych przecież potknięć.

W jaki sposób mędrzec może pomóc nam „od święta”…

Stoicy proponują dwa warianty ćwiczenia związanego z odwoływaniem się do wzoru mędrca. Pierwszy z nich możemy zastosować, kiedy znajdujemy się w trudnej sytuacji, nie wiemy, jak się zachować, czy mamy wątpliwości, jaki wybór byłby właściwy. Wtedy możemy zadać sobie pytanie: „Jak w tej sytuacji postąpiłby mędrzec?”. Sposób ten poleca Epiktet: „Ilekroć masz się z kimś spotkać, a zwłaszcza z jakąś wysoko postawioną osobistością, wyobraź sobie, co by w takim wypadku czynił Sokrates lub Zenon[6], a nie będziesz czuł się bezradny, jak postąpić z godnością w kłopotliwych momentach zaskakujących”[7].

…i na co dzień?

Drugi wariant ćwiczenia jest mniej doraźny, a bardziej globalny. W tym przypadku bowiem wyobrażenie mędrca stoickiego ma towarzyszyć nam na stałe. Tak praktykę tę opisywał Seneka w „Listach moralnych do Lucyliusza”:

„(…) «Winniśmy obrać sobie jakiegoś prawego człowieka i mieć go zawsze przed oczami, aby żyć tak, jakby on się nam przyglądał, i wszystko czynić tak, jakby on widział». Przepisał to, mój Lucyliuszu, Epikur. Przydał nam opiekuna czy wychowawcę – i bardzo słusznie: odpada znaczna część występków, gdy mają być popełnione w obecności jakiegoś świadka. Niech umysł nasz wystawia sobie kogoś, kogo by darzył szacunkiem, iżby dla jego powagi rzetelniej wykonywał nawet najskrytsze czynności. O, szczęśliwy ten, kto odwodzi od występków nie tylko swoją obecnością, ale samą myślą o sobie! O, szczęśliw również i ten, kto potrafi tak poważać innego, iż uśmierza oraz przywołuje do porządku nawet o wspomnienie o tamtym. (…) Wybierz tego, kto spodobał ci się i ze sposobu życia, i ze sposobu wyrażania się, i z samego oblicza, które wszak odbija stan jego ducha. Miej go zawsze przed oczami bądź jako opiekuna, bądź jako wzór”[8].

Jak ćwiczyć?

Zastanów się, kogo chcesz obrać za wzór. To może być m.in. stoicki mędrzec z pism Seneki i Epikteta, osoba publiczna, fikcyjny bohater, ktoś z bliskich Ci osób, bądź tzw. „zdrowy dorosły”[9] opisywany w terapii poznawczo-behawioralnej. Postaraj się jak najwięcej dowiedzieć o tej osobie: jakie ma cechy? Jakimi wartościami się kieruje? Jak reaguje w określonych sytuacjach? Co myśli? Co czuje? Jak radzi sobie z emocjami? W jaki sposób traktuje innych? Jak postępuje w trudnych momentach? Jak organizuje swoją pracę, jak dba o siebie, jak odpoczywa?

Odpowiedzi na te pytania pomogą Ci stworzyć obraz „wewnętrznego mędrca”, do którego możesz odwoływać się w określonych chwilach (wariant pierwszy ćwiczenia) lub który może towarzyszyć Ci w codziennym funkcjonowaniu (wariant drugi).

(Złudny) mędrzec na Instagramie

W ćwiczeniu nie chodzi o ślepe naśladowanie innych, a o stworzenie w swoim umyśle pewnego punktu odniesienia – wzoru, do którego możemy odwołać się w chwili wyboru, momencie zawahania, wątpliwości, braku motywacji, czy konfliktu. Warto pamiętać, że nawet jeśli wybierzemy realną osobę z krwi i kości, to będziemy opierać się jedynie na naszym wyobrażeniu tej osoby. Dlatego nie bądźmy dla siebie zbyt surowi, jeśli nie uda nam się sprostać zakładanemu ideałowi. Zwłaszcza obecnie, w świecie zdominowanym przez media społecznościowe, mamy tendencję do nie brania pod uwagę tego, że posiadamy dostęp tylko do pewnych starannie wyselekcjonowanych i wyedytowanych wycinków z życia innych.

Obserwowanie czyjegoś konta na Instagramie może dawać złudne poczucie, że faktycznie znamy tę osobę, że wszystko się jej udaje, jest zawsze zdyscyplinowana, piękna i zorganizowana. Zapominamy, że to jedynie wykreowany świat, a ta osoba mierzy się z różnymi trudnościami, zdarza się jej reagować nieadekwatnie, nie wiedzieć czegoś, czy zwyczajnie mieć „dzień złych włosów”.

Mędrzec wspiera, nie ocenia

Ćwiczenie „wzór mędrca” nie polega więc na porównywaniu się z innymi. Wręcz przeciwnie, jego celem jest wyobrażenie sobie wewnętrznego pomocnika. Kogoś, kto wskaże nam drogę, pomoże w trudnej decyzji czy wzmocni w budowaniu dojrzałości emocjonalnej. Kogoś, kto będzie dla nas wsparciem, okaże współczucie, a kiedy trzeba – zmotywuje do zdecydowanych i wytrwałych działań. To nie musi być też jedna osoba – w zależności od sytuacji możemy odwoływać się do różnych wzorów.

Daj sobie czas na wybranie odpowiedniego dla siebie „mędrca” i postaraj się podejść do tego ćwiczenia konstruktywnie. Ma ono służyć Twojemu rozwojowi, a nie sprowadzać Cię w dół przez porównania i demotywującą krytykę.

Powodzenia!

Podziel się swoimi wrażeniami z praktykowania ćwiczenia „wzór mędrca” w komentarzu lub wyślij nam wiadomość na adres kontakt@formaminimalna.com


[1]Wywiad ten temat z prof. dr. hab. Wojciechem Bursztą, antropologiem i kulturoznawcą z Uniwersytetu SWPS jest dostępny pod tym linkiem.

[2]Ciekawy tekst o mędrcach autorstwa Pierre Hadot’a –  francuskiego filozofa specjalizującego się w filozofii starożytnej, którego sylwetkę pokrótce przedstawiłyśmy tutaj – ukazał się w 2019 r. w numerze „Miesięcznika Znak” poświęconemu stoicyzmowi. Tu możesz przeczytać go online.

[3]W tym tekście nie opisujemy, kim jest ów idealny mędrzec stoicki, to temat na zupełnie odrębny wpis 😊

[4]Wartości te przybliżyłyśmy w tekście pt. „Stoicyzm, wartości i… marsz w dobrym rytmie.”

[5]Dążenie do osiągnięcia ideału mędrca wiąże się z określaniem wartości i podążaniem ich drogą. Więcej na ten temat przeczytasz w naszym artykule.

[6]Co prawda Epiktetowi, Senece, ani Markowi Aureliuszowi nie udało się urzeczywistnić ideału mędrca. Osiągnięcie to przypisywano jednak Sokratesowi, Zenonowi z Kition, Diogenesowi z Synopy czy Heraklitowi.

[7]Epiktet (1961). Diatryby. Encheiridion z dodaniem Fragmentów oraz Gnomologium Epiktetowego (s. 476). Tłum. Leon Jachimowicz. Warszawa: PWN.

[8]Seneka, Listy moralne do Lucyliusza, XI.

[9]Tryb „zdrowego dorosłego” wywodzi się z terapii schematów, należącej do trzeciej fali terapii poznawczo-behawioralnej. Jego opis możesz znaleźć m.in. w poradniku „Emocjonalne pułapki przeszłości. Jak przełamać negatywne wzorce zachowań?” autorstwa G. Jacob, H. van Genderen i L. Seebauer (2019; Sopot: GWP). Ma on bardzo dużo wspólnego z dojrzałością emocjonalną, o której pisałyśmy tutaj.

Brak komentarzy

    Zostaw komentarz